Pojawiło się nagranie, na którym artysta z zespołu Måneskin zachowuje się, jakby zażywał kokainę. Internauci oskarżają o występ pod wpływem narkotyków . Oficjalne oświadczenia wydała także Europejska Unia Nadawców.
Finał Eurowizji już za nami, poznaliśmy zwycięzców, Måneskin, którzy łącznie otrzymali 524 punkty w głosowaniu jurorów i telewidzów. Wokół ich występu wciąż wrze. Przez nagranie z backstage’u internauci twierdzą, że jeden z członków grupy zażywał kokainę.
Do sprawy odniósł się sam zainteresowany. Damiano David na briefingu prasowym został zapytany o incydent. “Nie biorę narkotyków. Żadna tam kokaina, proszę was” – poinformował.
Wyjaśnił, że gitarzysta zespołu Thomas Raggi potłukł szklankę. On sam schylił się, by to sprzątnąć, co faktycznie mogło wyglądać jakby chciał zażyć kokainę.
Chwilę po zajściu zespołu ze sceny, artyści opublikowali swoje oświadczenie na Instastories. “Jesteśmy w szoku, że niektórzy mówią, że Damiano brał narkotyki. Naprawdę jesteśmy przeciwko nim i nigdy nie braliśmy kokainy. Jesteśmy gotowi poddać się testom, nie mamy nic do ukrycia. Jesteśmy tutaj, żeby dzielić się naszą muzyką i bardzo cieszymy się ze zwycięstwa, chcemy wszystkim podziękować za wsparcie. Rock’n’roll jest wieczny. Kochamy was”.
Eurowizja 2021: Organizator zbiera głos
Oświadczenia w tej sprawie wydała także Europejska Unia Nadawców, która jest organizatorem Eurowizji. “Jesteśmy świadomi różnych spekulacji wokół nagrania z Green Roomu włoskich zwycięzców Konkursu Piosenki Eurowizji. Zespół zdecydowanie zaprzeczył zarzutom o zażywanie narkotyków, a muzyk po przyjeździe do domu dobrowolnie podda się testowi na obecność narkotyków” – czytamy.
Z treści oświadczenia wynika, że David miał wykonać test wczoraj, ale nie zostało to zorganizowane. “Zespół, ich menedżer i szef całej delegacji poinformowali nas, że w Green Roomie nie było narkotyków i wyjaśnili, że przy ich stole stłukła się szklanka i David chciał posprzątać. EBU [Europejska Unia Nadawców – przyp. red.].Możemy potwierdzić, że po kontroli na miejscu znaleziono potłuczone szkło. Nadal uważnie przyglądamy się nagraniu i w odpowiednim czasie podamy dalsze informacje”.
Oświadczenie opublikowano na stronie eurovision.tv.