W domu syna Mariana Banasia CBA robi przeszukanie. Chodzi o sprawę krakowskiej kamienicy, której zarządcą jest szef Najwyższej Izby Kontroli.
Niedawno serwis informacyjny “Onet” dotarł do dokumentów wydanych przez Prokuraturę Regionalnym w Białymstoku. Jak się okazało, prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie kamienicy, która należy do Mariana Banasia. Na obecnym etapie śledztwa niezbędne jest zebranie i przejrzenie dokumentacji związanej z kamienicą.
Do przeszukania domu syna Mariana Banasiaka doszło niedawno, kiedy serwis informacyjny “Onet” dotarł do dokumentów z kontroli Izby. Kontrola miała na celu ustalenie przyczyn nieudanej akcji tzw. “wyborów kopertowych” w maju zeszłego roku.
Szef NIK Marian Banaś udzielił wywiadu dla “Business Insider”, gdzie zapowiedział prowadzenie kontroli związanych z aferami Prawa i Sprawiedliwości. Banaś nie ukrywał krytyki wobec rządu, szczególnie jeśli chodzi o zapanowanie nad pandemią koronawirusa.
Banaś uważa, że Polska jest krajem policyjnym: “Przypomina mi to czasy bolszewickie gdy zostałem skazany. Dziś w rzekomo wolnej Polsce robi się to samo. To w czystej postaci państwo policyjne, którym rządzą służby, a nie premier” – powiedział Banaś na briefingu prasowym.
Czy PiS chce usunięcia szefa NIK z partii? Oczywiście, że tak. Od dłuższego czasu rządzący dążą do tego, aby znaleźć sposób, który skutecznie odgoni od partii Mariana Banasia. Ważnym elementem zamieszania jest syn Banasiaka, którego bacznie obserwuje CBA. Premier już raz prosił, aby Banasiak podał się do dymisji, jednak ten odmówił.
Co z osobą, która ściga Banasiaka? Jest to szefowa Prokuratury Regionalnej w Białymstoku i zajmuje się ona sprawą kamienicy Banasiaka w Krakowie. Elżbieta Pieniążek pracowała w CBA w latach 2006-2009, szybko awansowała i doszła do stanowiska Naczelnika Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego. Z pewnością znamy tę postać z blokowania śledztwa prokuratorom, którzy chcieli postawić zarzuty Adamowi Adruszkiewiczowi.
Źródło: onet.pl
Zobacz także: To zrobili Książę William i Harry aby uczcić pamięć mamy! Czy Diana byłaby dumna?