Czy dobrze znasz swoją żonę?
W trakcie wykonywania zadania rywalizacja była zacięta, a konkurencja wcale nie należała do najłatwiejszych. Mężczyzn zamknięto w dźwiękoszczelnych kabinach. Każdy z panów miał odczytać z ruchu warg, co mówi jego partnerki. Prócz tego musieli dokończyć zdanie, które wypowiedziały ich ukochane. Torresowie i Rubikowie szli łeb w łeb, do pewnego momentu…
“Przepraszam cię, że czasem jestem wredną małpą” – musiał powtórzył kompozytor. “Nigdy nie przeprosiłam Piotra, że jestem wredną małpą” – wyjawia była modelka. “Na szczęście często nie jest” – wyjaśnił w żartobliwy sposób kompozytor.
O wiele gorzej poszło Piotrowi Gruszce i jego małżonce oraz Katarzynie Pakosińskiej i jej ukochanemu mężowi. Lecz mogli się odegrać w kolejnej konkurencji. Żony miały za zadanie naprowadzić swoich wybranków, by mogli oni podczas rozmowy wypowiedzieć trzy kluczowe frazy. Ci jednak nie wiedzieli, że wykonują zadanie. Kasia bawiła się znakomicie, gdyż jej mąż odpowiadał po gruzińsku. Agata tak bardzo zaangażowała się w zadanie, że produkcja musiała interweniować. Użyła słowa tak podobnego do tego, które miał wypowiedzieć jej mąż. Przez to para nie zaliczyła zadania i stracili 17 tysięcy złotych.
Kto w finale?
Ostatecznie najwięcej pieniędzy w dzisiejszym odcinku zdobyli Tomasz Torres i Paulina Łaba-Torres.
“Zdajemy sobie sprawę, że Rubikowie są naszą największą konkurencją” – skwitował Tomasz Torres.
Para nie widziała, że Agata i Piotr Rubik stracili większość punktów. Ostatecznie to właśnie Tomek z Pauliną mają zagwarantowane miejsce w finale.