Kilogram chleba wkrótce ma kosztować 40 złotych. Takie ceny wieszczą właściciele piekarni. Mówią, że są załamani cenami gazu.

Z uwagi na ogromne podwyżki cen gazu, powodowane przez m.in. politykę klimatyczną UE i Nord Stream 2, właściciele piekarni otrzymali bardzo wysokie rachunki.

Tego typu wydarzenia wkrótce mogą znacząco wpłynąć na końcowe ceny produktów spożywczych. Właściciele piekarni są zdania, że za chwilę chleb będzie „dobrem luksusowym”.

-Mamy wielkie problemy żeby przetrwać. 7 stycznia mąka była droższa o 85% w stosunku do roku 2021, a teraz jest to już 105%. Ceny gazu to problem piekarzy w całej Polsce, rozdzwaniają się telefony, piekarze mobilizują się do działania i rządzący muszą usłyszeć nasz głos. Możemy skalkulować wzrost cen gazu o 400%. Ale kto ode mnie wtedy kupi chleb? On musiałby kosztować 40 złotych za kilogram. To byłby już produkt delikatesowy, a chleb nie może być luksusem, to jest podstawa naszej diety. Nie może to iść w taką stronę –  powiedział portalowi  wiadomoscihandlowe.pl Andrzej Wojciechowski, właściciel piekarni Wojciechowski.

Póki co rząd obniżył już do zera VAT na gaz. Teraz prowadzone są prace, które jeszcze bardziej mają wpłynąć za zatrzymanie inflacji.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj